Niepotrzebnie kadrowa Panią straszy, a jeszcze wykazuje się dziwną na jej stanowisku nieznajomością tak starych przepisów. Otóż każdy pracownik, który odchodzi na emeryturę lub na rentę z powodu niezdolności do pracy, ma prawo do odprawy.
Tak to normuje art. 921 kodeksu pracy. Czas zatrudnienia w danej firmie czy rodzaj umowy (o pracę, powołanie, mianowanie) nie ma tu żadnego znaczenia. Jest to obowiązek pracodawcy. Jeśli go nie wypełni, grozi mu grzywna (art. 282 kp).
Odprawa emerytalno-rentowa ma wartość miesięcznego wynagrodzenia. Są jednak zawody (np. nauczyciele, urzędnicy państwowi) i firmy, w których te wypłaty są wyższe, bo tak przewidują układy zbiorowe, regulaminy wynagradzania lub indywidualne umowy o pracę. Pewnie w jednej z tych grup był Pani mąż i dlatego dostał większą odprawę niż ta obowiązkowa, kodeksowa.
Warto jednak wiedzieć, że tę odprawę można wziąć tylko raz w życiu. Jeżeli więc kiedyś podejmie Pani jakąś pracę i z niej potem przejdzie na emeryturę, to już drugi raz nikt tej odprawy nie wypłaci. Odprawa nie przysługuje, gdy pracownik odchodzi na rentę rodzinną lub świadczenie przedemerytalne.